Kompletowanie wyprawki dla dziecka to spore przedsięwzięcie, ale czym jest zrobienie zakupów w obliczu pierwszych dni maluszka w domu? To dopiero wyzwanie! Zwłaszcza przy pierwszym dziecku mamy wrażenie, że wszędzie czyhają na nie niebezpieczeństwa. Z każdym dniem opieki nabieramy coraz większej wprawy, ale raczej metodą prób i błędów. Na szczęście istnieją gadżety dla mam, które znacznie ułatwiają opiekę nad dzieckiem.
Butelki z profilowanymi smoczkami, przewijak, pieluchy (jednorazowe i tetrowe), chusteczki nawilżane, kremiki, oliwki i tym podobne to podstawowe wyposażenie domu, w którym ma pojawić się dzidziuś. Podgrzewacz do butelek to również gadżet, który na stałe zagości na blacie kuchennym obok ekspresu do kawy. No właśnie, a gdyby tak mógł tam stanąć ekspres do przygotowywania butelek dla dziecka? Koszt takiego urządzenia to około 400 zł. Przygotowanie butelki zajmie dosłownie chwilę, co jest sporym ułatwieniem, zwłaszcza podczas nocnego karmienia. Pojemnik na chusteczki nawilżane to gadżet, który pomoże zapobiec ich wysychaniu, ale także zabrudzeniu, np. podczas przenoszenia w torebce. Wielokrotnie otwieranie i zamykanie, zwłaszcza dużego opakowania spowoduje w końcu, że klej będzie słabiej trzymał. Plastikowy pojemnik nie tylko rozwiąże ten kłopot, ale także znacznie ułatwi przewijanie poza domem – takie pudełko może jednocześnie kryć w sobie przenośny przewijak i miejsce na pieluszki, a jego koszt to około 80 zł.
Kiedy już wybrałyśmy dla naszego malucha ferrari wśród wózków, warto rozejrzeć się za gadżetami dla mam, które ułatwią spacery. Każda młoda mama szybko doceni wartość organizera do wózka. Ten gadżet przyda nam się zwłaszcza w sytuacji, gdy konieczne jest szybkie działanie, czyli znalezienie smoczka, grzechotki albo chusteczek, a wszystko jakimś dziwnym trafem przepadło na dnie naszej damskiej torebki. Ułożenie rzeczy dziecka osobno w takim organizerze to oszczędność czasu i nerwów, a wszystkie niezbędne akcesoria mamy zawsze pod ręką. Ceny tego gadżetu wahają się w przedziale od 20 do 100 zł. Wychodzimy na spacer, a nasze maleństwo jest spokojne jak aniołek. Humory niemowlęcia zmieniają się jak w kalejdoskopie i nigdy nie wiadomo, kiedy maluch postanowi głośnym płaczem zamanifestować swoje niezadowolenie. Smoczek przypięty do ubranka to rozwiązanie dla starszych dzieci. W przypadku niemowlęcia konieczne jest użycie nieskazitelnie czystego. Podczas spacerów przyda się zatem etui na smoczek, które kupimy już za około 20 zł. Podczas wyjść z maleństwem z domu dobrze sprawdzi się także chusta dla niemowlęcia, dzięki której – jeżeli nie planujemy dłuższego spaceru – możemy zrezygnować z zabierania wózka. Odpowiednie wiązanie zapewni dziecku prawidłową postawę oraz bezcenne komfort, bezpieczeństwo i bliskość. Ceny chust zaczynają się od około 130 zł. Istnieją także kursy ich wiązania w cenie kilkudziesięciu lub kilkuset złotych.
Ten moment, w którym smoczek wylatuje z ust bobasa jak wystrzelony z procy, a my rzucamy się niczym bramkarz podczas karnych w finale mistrzostw świata w piłce nożnej, by tylko nie upadł na podłogę… Działający na baterie sterylizator do smoczków, odkażający dzięki promieniom UV, okaże się pomocny, gdy nasze poświęcenie zakończy się niepowodzeniem. Koszt takiego gadżetu dla mam to około 80 zł. To już bardzo popularny wśród rodziców gadżet, ale warto o nim wspomnieć. Mowa oczywiście o elektronicznej niani, która pozwala nam kontrolować, co dzieje się w łóżeczku naszego maleństwa bez konieczności zaglądania doń co 5 minut. Klasyczna niania elektroniczna działa na zasadzie walkie-talkie, dając nam podsłuch, byśmy mogły zareagować od razu, gdy tylko nasza pociecha zacznie płakać w oddalonym pokoju. Inne modele umożliwiają podgląd łóżeczka, także w nocy dzięki kamerze z noktowizorem. Cena podstawowej wersji gadżetu zaczyna się od około 150 zł, z kamerką – od około 300 zł. Termometr bezdotykowy to wyposażenie każdego gabinetu pediatry. Taki gadżet warto sobie sprawić do domu, gdyż zmierzenie temperatury tradycyjnymi metodami płaczącemu maleństwu należy do zadań z gatunku „mission impossible”. Cena takiego termometru to od około 100 do nawet kilkuset złotych. Gdyby jednak konieczne okazało się zaaplikowanie leków czy suplementów w postaci witamin, pomocny będzie smoczek do podawania leków, który kosztuje około 20 zł. Najlepsze warunki w pokoiku maleństwa stworzy ultradźwiękowy nawilżacz powietrza. Nowoczesna technologia nasyca powietrze mikrokropelkami wody bez podnoszenia jej temperatury, jak ma to miejsce w przypadku nagrzewających się nawilżaczy parowych. Taki sprzęt to wydatek rzędu 200-300 zł, ale gadżet posłuży znacznie dłużej niż tylko na początkowym etapie życia dziecka.
Wanienka wyścielona podkładem, termometr zanurzony w wodzie wskazuje na odpowiednią temperaturę, więc przystępujemy do mycia małego ciałka przy dzielnej asyście partnera. Wreszcie dochodzi do najbardziej znienawidzonej czynności z dzieciństwa, czyli spłukiwania główki i włosków. Jak to zrobić, by nie zalać wodą oczu i całej buzi maleństwa? Z pomocą przyjdzie kolejny gadżet dla mam, czyli kubek do mycia i spłukiwania głowy. Dzięki jego budowie i elastycznej powłoce odpowiednio przylega do czoła i uniemożliwia przedostanie się wody poza boki i tył główki. Taki gadżet będzie „rósł wraz z pociechą”, bo doceni go szczególnie starsze dziecko. Jego cena to od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych. Wieczorną toaletę ułatwi także mata do kąpieli, pomagająca utrzymać dziecko w odpowiedniej pozycji, której koszt to tylko około 10 zł. Po ciężkim dniu, w którym udało się uniknąć kolki, biegunki, wysypki i innych kataklizmów przychodzi czas na ułożenie maleństwa do snu. Także ten proces możemy sobie nieco ułatwić. Niemowlęta najlepiej zasypiają przy tzw. białym szumie, który kojarzy im się z bezpiecznym środowiskiem w brzuchu. Niejedna mama miała okazję odkryć to podczas suszenia włosów. Czy to oznacza, że powinnyśmy stać nad łóżeczkiem malucha z suszarką w dłoni? Na szczęście powstał gadżet, który nas w tym wyręczy, mianowicie szumiąca maskotka, której cena to niewiele ponad 100 zł. Szum misia odpalony na cały regulator, więc maluszek może się poczuć już prawie jak w brzuchu mamy. Tylko nadal coś nie gra… Jakoś za dużo przestrzeni. Na początku w zasypianiu niemowlęciu pomoże otulacz antykolkowy. Taki gadżet zapewni maluchowi spokojny i komfortowy sen, bez niekontrolowanych ruchów powodujących wybudzanie. Cena takiego „ubranka” to od 40 do 160 zł.W nauce zasypiania pomoże twojemu maluszkowi trener snu. Może to być profesjonalny gadżet monitorujący aktywność dziecka (płacz, ruch długość snu) i dający ci odpowiedź, w którym momencie maluch robi się niespokojny i wymaga przytulenia. Inna wersja gadżetu to swego rodzaju asystent snu dziecka w postaci przyjaznej zabawki, która zaprogramowana przez ciebie wyznacza rytm snu. Cena w zależności od opcji od 80 do 160 zł. Jako młode mamy zawsze staramy się być przygotowane na każdą ewentualność. Niestety, tak się nie da. Można za to znacznie ułatwić sobie zadania związane z opieką nad dzieckiem. Te i inne gadżety dla mam skutecznie pomogą w cieszeniu się macierzyństwem.
