Powrót
21.12.2015

Jak przetrwać święta?

Jak przetrwać święta?
Autor
Anna Dobrzanska

Jak przetrwać święta? Ciasto na piernik nastawione już w listopadzie, mięso marynuje się od kilku dni, dywany do trzepania, firanki do uprania, 12 potraw do zrobienia. Ileż to już razy poczuliśmy zmęczenie na samą myśl o tych wszystkich obowiązkach, jakie czekają nas w związku ze świętami Bożego Narodzenia? Do tego dochodzi jeszcze kwestia poszukiwania prezentów, goszczenia rodziny bądź jeżdżenia do rodziców, teściów, kuzynów, ponadto kosztowanie niezliczonej ilości potraw, ciast i popijanie litrami kompotu, kawy, herbaty wina i innych trunków - wyliczać można w nieskończoność. Jak więc przetrwać te święta i nie zwariować, nie zamęczyć się, nie przejeść i mimo wszystko odpocząć? Wystarczy w tym całym szaleństwie pamiętać o sobie i z większym dystansem podejść do obowiązków stosując przy tym kilka praktycznych porad.

Domowe obowiązki nie są najważniejsze

W okresie przedświątecznym koncentrujemy się nie tylko na kupowaniu prezentów, ale również na całej masie domowych przygotowań. Czujemy się jak podczas jakichś zawodów o najlepszy wypiek, najlepszą potrawę, najpiękniej udekorowany stół i wysprzątane mieszkanie. Obowiązki domowe tak nas wykańczają, że w święta nie mamy już na nic więcej siły, więc poprzestajemy na siedzeniu i jedzeniu. Wpadamy w pułapkę świątecznego przejedzenia, co z kolei wywołuje u nas poczucie winy z powodu zdobycia kolejnych nadprogramowych kilogramów.

A przecież wystarczy nie ulegać presji Bożego Narodzenia: nie musimy tuż przed Wigilią gruntownie sprzątać mieszkania - dzięki temu sernik wtarty przez dzieci kuzyna w świeżo wytrzepany dywan nie będzie już dla nas powodem do wielkiego zdenerwowania. Nie musimy też przyrządzać potraw, za którymi nasi domownicy nie przepadają. Cóż bowiem z tego, że na stole będzie 12 potraw, jeśli 6 z nich będzie praktycznie nietkniętych?

Nie czujmy się też w obowiązku, by zaimponować teściowej nową potrawą. Przygotowując ją po raz pierwszy przysporzymy sobie mnóstwo stresu, a jeśli z jakiegoś powodu nam nie wyjdzie, to wściekłość doprowadzi nas bez wątpienia do porządnego bólu głowy. Jeśli po Wigilii boimy się, że prezenty od bliskich będą kolejnym rozczarowaniem, to spróbujmy w tym roku zwyczajnie wcześniej podpowiedzieć im, jaki podarunek sprawiłby nam największą radość.

Zadbajmy o nasze żołądki

Święta to dla naszego żołądka czas bardzo wytężonej pracy - 12 wigilijnych potraw, obiad u rodziców, u teściów, u dziadków i wujostwa oraz, rzecz jasna, alkohol stanowią mieszankę dla wielu z nas zdecydowanie zbyt obciążającą układ pokarmowy. Nic dziwnego, że w każde święta słyszymy o przypadkach przejedzenia i wizytach w szpitalu. Jeśli więc nie chcemy po raz kolejny czuć się ociężale w ten wyjątkowy czas, warto z rozwagą raczyć się wszystkimi pysznościami. Przede wszystkim zaś decydujmy się na mniejsze porcje: dzięki temu możemy bez większych problemów spróbować wszystkich potraw nie przejadając się przy tym.

Nie jest też dobrą praktyką głodzenie się przed Wigilią - jeżeli na co dzień jemy raczej regularnie, to również i tego dnia warto zjeść posiłki o podobnej porze, ale za to mniejsze. Dzięki temu podczas wieczerzy wigilijnej nie rzucimy się wygłodniali na wszystkie znajdujące się w naszym zasięgu potrawy. Podczas posiłku natomiast pamiętajmy o napojach: wodzie, herbacie, kompocie. Jeśli zamierzamy pić alkohol, to koniecznie popijamy go sporą ilością wody.

Kolacja wigilijna to czas, kiedy możemy jeść bardzo wolno, co z kolei wpływa bardzo korzystnie na nasz ośrodek sytości, nie spieszmy się więc, tylko cieszmy czasem spędzanym z rodziną. W Boże Narodzenie wybierzmy się na spacer zamiast siedzieć przed telewizorem: i tak przynajmniej 90% filmów emitowanych tego dnia już oglądaliśmy w latach poprzednich, nie mamy więc w zasadzie nic szczególnego do stracenia.

Jeśli mimo wszystko myśl o świętach w domu nas przeraża, po prostu wyjedźmy - jeżeli brakuje nam funduszy, zdecydujmy się na pożyczkę online: pieniądze możemy dostać błyskawicznie bezpośrednio na nasze konto bankowe, a chwile relaksu, jakie dzięki nim możemy zyskać, będą dla nas bezcenne. Statystyki pokazują, że coraz większa liczba Polaków zamiast świąt przed telewizorem wybiera wyjazd w góry czy do SPA. Trudno się dziwić, bo przecież każdemu z nas zależy w okresie świątecznym przede wszystkim na odpoczynku i relaksie. Nie musimy więc, jak co roku, myśleć o niezliczonej ilości obowiązków, które nas tylko przytłaczają – zamiast tego zróbmy coś dla siebie i zdecydujmy się na spędzenie czasu z rodziną, ale aktywnie, bez stresów i zmęczenia wywołanego wielogodzinnymi przygotowaniami do świąt.

Najnowsze porady